Opinie o Oficjalny parking P1 (Parking Pyrzowice)

Po opłaceniu parkingu z góry przelewem przez internet mieliśmy problem z wjazdem i wyjazdem z parkingu. W rezerwacji była informacja, że numery rejestracyjne zostają zczytane automatycznie i szlaban otwiera się. Ani w jedną, ani w drugą stronę tak się nie stało. Nie mogliśmy wyjechac z parkingu o 4 nad ranem zmęczeni po podróży samolotem. Niepotrzebny stres i opóźnienie związane z koniecznością wydzwaniania w środku nocy do obsługi parkingu, żeby ktoś otworzył nam szlaban. Nie wybiorę tego parkingu nigdy więcej.

Niestety dane samochodu, nie były wprowadzone do systemu wyjazdu i trzeba było szukać obsługi parkingowej. Za tą cenę oraz w przypadku załatwienia wszystkiego on line, nie powinno już być tego typu komplikacji.

czytnik na bramkach przy wyjeździe nie rozpoznaje kodu rezerwacji, potrzebna interwencja obsługi parkingu.

Moja opinia jest bardzo pozytywana,blisko lotniska,bezproblemowo, jeżeli będzie taka potrzeba, zawsze skorzystam.

Mimo opłacenia i rezerwacji na wjeździe kamera nie rozpoznała rejestracji - pobrałem zwykły bilet. Na moje pytanie co robić przy wyjeździe dostałem odpowiedź, źe jeśli bramka mnie nie wypuści to zgłosić się do obsługi. W ulewnym deszczu musiałem wycofać samochód narażając się na kolizję i uwagi innych kierowców, potem podjechać do kontenera i dalej moknąć przed okienkiem. Nie po to płaciłem 300 zł za 5 dni

Bezproblemowo tylko jak masz rezerwację to przy wyjeździe podjedź do obsługi żeby zresetowała bilet do wyjazdu na zero

Problem z wyjazdem . Bramka nie otwiera się automatycznie . Konieczność zgłoszenia się do szarego baraku i pobranie nowego biletu od obsługi i dopiero możliwy był wyjazd z parkingu

oczywiście parking zarezerwowaliśmy i OPŁACILIśMY wcześniej przez internet jak należy. Kamera przy wjeździe NIE sczytała numeru rejestracyjnego (tablice rejestracyjne czyściuteńkie) i NIE OTWARŁA bramki automatycznie. Za nami stał autobus. Nerwowo wtykaliśmy kod na wydruku rezerwacji pod czytnik (wydruk jest A4 - a okienko formatu biletu autobusowego) aż wreszcie za którymś razem "zaskoczył" i otwarł. Oczywiście znaleźć wolne miejsce na tym parkingu (objechaliśmy trzy razy) to prościej wygrać w totolotku. Przy wyjeździe to samo. Numer telefonu obsługi (z rezerwacji) - cały czas zajęty. Przycisk wezwania obsługi na bramce - słychać piąte przez dziesiąte jak ze zepsutego iPhonea. Moja poszła z rezerwacją w ręce do budki obsługi i dostała nowy bilet parkingowy - po zeskanowaniu go pokazało się "PARKING NIEOPŁACONY NA 400 PLN". Podjechaliśmy jeszcze raz do budki obsługi. Pan kazał podjechać pod bramkę numer 1 - bo otworzy ją zdalnie ręcznie na nasz widok. Co i uczynił. Byliśmy wolni ! Ach ten dziewiętnasty wiek - wiek pary i elektryczności. Oszałamia mnie ten pęd...

Jestem w trakcie wyjaśniania sprawy. Otóż pomimo opłaconego wcześniej biletu na bramach przy wyjeździe nie otwarto mi automatycznie szlabanu ( a tak podobno miało być inaczej ) i musiałem zapłacić raz jeszcze i to w dodatku wyższą kwotę. Mam nadzieję, że zostanie mi ona zwrócona.

Nie działa identyfikacja rejestracji samochodu. Rezerwacja opłacona przez internet. Kłopot z wjazdem i wyjazdem. Jedyna korzyść to bliskość terminala.